Category Archives: Plenery

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie – szczegóły spaceru

A oto i oczekiwane szczegóły dotyczące sobotniego spaceru fotograficznego.
Zgodnie z sugestią zaczniemy troszkę później niż 9-ta rano i nie będziemy aż 7 godzin spacerować :)

 

Godzina startu to 15:00 w Galerii Nierzeczywistej RSF przy ul. Matejki 10.

Szczegółowa trasa spaceru – http://bit.ly/18a1Kud

I najważniejsze punkty:
1.  Nierzeczywista (15:00) ul. Matejki 10
2.  Rynek
3.  Fontanna multimedialna
4.  Filharmonia
5.  Olszynki
6.  Skatepark
7.  Bulwary
8.  Most Karpacki
9.  Ogródki działkowe
10.  Most Zamkowy
11.  Aleja Lubomirskich
12.  Znów fontanna – tym razem wieczorową porą
13.  ul. 3-go Maja
14.  Nierzeczywista

Przypominajka – by po plenerze móc wziąć udział w konkursie, trzeba się zapisać na stronie worldwidephotowalk.com

I jeszcze krótki przegląd tego co można będzie zobaczyć po drodze.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Worldwide Photowalk 2013 w Rzeszowie

Zapraszamy do udziału w kolejnej edycji międzynarodowego spaceru fotograficznego, który również w Rzeszowie będzie miał swoją edycję.
Dwa lata temu razem z Sewerynem spacerowaliśmy po staromieściu, w zeszłym roku Kasia prowadziła po centrum, a w tym roku dla odmiany RSF poprowadzi brzegiem Wisłoka. Trasa co prawda jeszcze jest dogrywana, ale już można się zapisywać i dołączać na stronie worldwidephotowalk.com

 

Termin – Sobota 5 października;

Start – Galeria Nierzeczywista – ul. Matejki 10 Rzeszów;

Po spacerze będzie przewidziana jakaś mała integracja.

Niedługo więcej informacji

Rowerem przez Suwalszczyznę i Podlasie

PÓŁNOCNY- WSCHÓD POLSKI

krótka fotorelacja i komentarz do wyprawy
Uczestniczki rajdu i autorki zdjęć: Małgorzata Dul i Katarzyna Warańska
Termin: 26.07.- 03.08.2013r.

Dzień 1: No to ruszamy! 26.07.2013r. Ekwipunek w sakwach na rowerach, przytroczone karimaty i namiot, kask na głowę i heja! 🙂
Pociąg 6:30. Po całodziennej jeździe pociągiem dotarłyśmy na 17tą do Białegostoku (trzeba przyznać, że ludzie są naprawdę życzliwi- zawsze znalazł się ktoś chętny do pomocy, zwłaszcza przy wciąganiu rowerów do naszych mega niewygodnych pociągów :-). Od Białegostoku zaczęło się poruszanie rowerem 🙂 Jeszcze musiałyśmy zaliczyć po drodze sklep rowerowy, oczywiście szczęściary jesteśmy i udało się go znaleźć po drodze, a jeszcze obsługa jaka miła była…:-) Chłopcy pomogli naprawić Gosi bagażnik, nasmarowali nam łańcuchy, powiedzieli jak wyjechać dobrze z Białegostoku. Z racji, że było już późno pojechałyśmy w kierunku Tykocina, żeby poszukać jakiegoś noclegu. Złapałyśmy jeszcze zachód słońca w Tykocinie.

Tykocin

Dzień 2: Ponieważ nasze plany rodziły się spontanicznie i w sumie z dnia na dzień decydowałyśmy gdzie będziemy jechać dnia następnego, po przebudzeniu postanowiłyśmy, że podjeżdżamy rowerami z Tykocina do Knyszyna, tam wsiadamy w pociąg, który dowiezie nas do Ełku. Tak też zrobiłyśmy… no i w Ełku zaczęła się cała przygoda z „roztańczoną ziemią” suwalską.. Piękne i malownicze to tereny. Krajobraz przyjemnie pofalowany, ścieżki szutrowe, bądź kamieniste (zdecydowanie lepsze szutrowe:-)… wokół same pola, ciągnące się kilometrami łany zbóż no i jeziora na które tak czekałyśmy… choć one… ale o tym później…

tak mniej więcej wyglądały nasze drogi 🙂

Ruszyłyśmy z Ełku, kręcąc się po wioskach i polach, jednak kierując się uparcie na północ- w planach był Gołdap, ale z racji zachwytu nad otaczającym krajobrazem najwyżej na północ dotarłyśmy do Olecka.
Trasa dnia drugiego to mniej więcej: Ełk- Miluki- Krokcie- Płociczno- pola 😉 – Gąski- Kukówko- Dudki

<

pola w okolicach Płociczna i Gąsek

W Dudkach zaczęło się poszukiwanie noclegu i marzenie o kąpieli w jakimś jeziorku, bo upał dawał we znaki.
Na nocleg na swoje podwórko przyjął nas miły gospodarz, rozbiłyśmy namiot, dostałyśmy wrzątek 🙂 i w prawdzie jezioro nie spełniło naszych oczekiwań 😉 bo było zaszuwarzone 😉 to i tak szybkie pływanie było fajne.

Dzień 3: Bladym świtem ruszyłyśmy z Dudków. Jedyne czego szkoda, podczas całego naszego rajdu to tego, że wschody słońca były kiepskie! Nic fotograficznie nie dało się podziałać.. szkoda szkoda, ale jeszcze tam wrócimy inną porą roku 🙂 Niedziela była bardzo przyjemnym dniem, niesamowita ilość pięknych widoków, po drodze kąpiel w jeziorze, pikniki na łonie natury itd.


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


Świętajno


nasze rowery 🙂


nasz rytuał: parzenie kawy w tygielku 🙂 i jak smakowała!



suwalskie szuwary

Trasa dnia 3: Dudki- Kondratowo Rogowszczyzna- Świętajno- Orzechówko- Giże- Dobki- Jaśki- Olecko- Olecko Małe

Może wspomnę, bo przecież pięknie i zjawiskowo było cały czas, oprócz jednego momentu: las na drodze Olecko – Olecko Małe! Koszmar! Koszmarem były gzy, które żywcem nas jadły. Takiej prędkości jak wtedy, zaznaczam, że z sakwami, chyba nigdy nie rozwinęłyśmy- po szutrze i pod górkę! A las nie wiem ile miał km, ale dla mnie był wiecznością, gzów były roje. Nawet nie chcę myśleć co by było jakby któraś z nas złapała gumę.. 🙂
Jak zobaczyłam tzw. światełko w tunelu, czyt. koniec lasu i stado krów przechodzące z pola na pole w poprzek drogi, to się ucieszyłam jakbym nie wiem co zobaczyła.
Moja myśl była jedna: w końcu te gzy odczepią się od nas i polecą za krowami!!!
Myśl Gosi była jakże odwrotna : gzy od krów poczują nas 😉 i dołączą do koleżanek… 🙂
na szczęście, aż tak nie śmierdziałyśmy… 🙂


pola pola pola i kosmiczne wzorki


to był jeden z najpiękniejszych odcinków na Suwalszczyźnie


Giże i okolice


minimalizm pól

Po akcji z gzami, wykończone do granic możliwości wjechałyśmy z impetem do Olecka Małego i zaczęłyśmy rozglądać się za noclegiem. Jakiś przemiły człowiek pokierował nas w pewne magiczne miejsce. Do Edwina. Brzmiało enigmatycznie, ale to miejsce było bajeczne. Pan Edwin prowadzi agroturystykę, ma piękne gospodarstwo pod lasem, własne jeziorko i łódkę, pięknie malowany pomost, hoduje krowy i byki oraz konie i ma dwa urocze psy. Raj na ziemi. Nawet przez myśl nam przemknęło, aby zostać tam ze dwa dni, ale trzeba było jechać… bo jeszcze duuuużo do zobaczenia było przed nami. U Pana Edwina zostałyśmy miło przyjęte, dostałyśmy pokój, więc nie trzeba było rozbijać namiotu. Wieczorem miło się gawędziło, a nawet śpiewało, bo Pan Edwin grał na gitarze. Miejsce nieziemskie. Szkoda tylko że w całym tym ferworze, nie zrobiłyśmy tam porządnych zdjęć :/ o to dwa: odbicie w stawie 😉 i zachód słońca na łące: a niech będzie tajemniczo.


jeziorko pana Edwina


łąka pana Edwina

c.d.n. 🙂

Wiosenny plener o świcie

Zapraszamy do obejrzenia galerii z kolejnego szybkiego pleneru nad Wisłokiem, także o nieludzkiej godzinie, by zdążyć na wschód słońca. Tym razem zgodnie z kalendarzem (24 marca), i niestety tylko z nim, był to już plener wiosenny – co widać na zdjęciach. Temperatura też wiosenna – 18 stopni poniżej zera :). Ale i tak było pięknie.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Poranny plener

Zapraszamy do obejrzenia galerii ze spontanicznego szybkiego pleneru nad Wisłokiem o nieludzkiej godzinie, by zdążyć na wschód słońca :).  Nawet 18 stopni mrozu nie odstraszyło zapaleńców, co zaowocowało genialnym klimatem na zdjęciach.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Orszak Trzech Króli 2012 – fotorelacja

6 stycznia 2013 roku Orszak Trzech Króli wyruszył już po raz piąty. Był jak zawsze bardzo kolorowy i jeszcze bardziej rozśpiewany. Orszak przeszedł w prawie 90 polskich miejscowościach (dla porównania w roku 2012 były to 24 miasta, a w 2011 zaledwie 5). Po raz pierwszy Orszak odbył się również poza granicami kraju – w Kamieńcu Podolskim, Chmielnickim i Winnicy na Ukrainie, w hiszpańskiej miejscowości Badajoz, a nawet na innym kontynencie – w egzotycznej Republice Środkowoafrykańskiej.

W tym roku zawitał także do Rzeszowa, a jak wyglądał, zobaczcie na zdjęciach.


 
Google has deprecated the Picasa API. Please consider switching over to Google Photos

Foto Day 8.0 w schronisku Kundelek

Zapraszamy serdecznie do udziału w kolejnej edycji charytatywnego Foto Day w schronisku „Kundelek” w Rzeszowie. Wystarczy odrobina dobrej woli, worek karmy, niepotrzebny koc, czy cokolwiek co może się przydać zwierzętom na zimę aby móc wziąć udział w tym plenerze.
Do zobaczenia w niedzielę 2-go grudnia o godzinie 10:00 w schronisku „Kundelek” przy ul. Ciepłowniczej 3.

Worldwide Photowalk 2012 w Rzeszowie

Zapraszamy na kolejną edycję słynnego już spaceru fotograficznego, którego pomysłodawcą jest znany w „światku fotograficznym”, autor ciekawych książek o tematyce fotograficznej – Scott Kelby.

Ważna informacja:
Prowadzący Seweryn Gielarowski z powodu wyjazdu zrezygnował z poprowadzenia spaceru, w związku z tym trzeba jeszcze raz się zapisać pod przywództwem drugiego prowadzącego – Katarzyny Mildner – link poniżej.

Trzeba się zapisać na stronie worldwidephotowalk.com i przyjść w najbliższą sobotę na godzinę 15:15 w okolice studni na rynku oraz zabrać ze sobą aparat i statyw.

Po spacerze tradycyjnie planowana jest mała integracja 🙂

Foto Day 7.0 w Elektrociepłowni

Na 29 września ustalony został termin siódmego rzeszowskiego Foto Day. Tym razem na celowniku obiektywów będzie elektrociepłownia rzeszowska.

fot. redakcja mmrzeszow.pl
fot. redakcja mmrzeszow.pl

Niestety ze względów bezpieczeństwa – w Foto Day może wziąć udział tylko 20 osób, które zostaną wyłonione na podstawie zgłoszeń jak przy organizacji FD w Millenium Hall.
Aby zgłosić chęć uczestnictwa w fotospacerze, trzeba wysłać na adres redakcji online@mmrzeszow.pl, zdjęcie Waszego autorstwa, które według Was najlepiej ilustrują temat:

„Rzeszów: brzydka strona miasta”

Do zgłoszenia należy koniecznie dołączyć imię nazwisko oraz numer telefonu, mile widziane krótkie uzasadnienie wyboru fotografii, w temacie wpisać „Foto Day 7.0”. Uczestnictwo zostanie potwierdzone telefonicznie.

Foto Day odbędzie się w sobotę 29 września, początek w godzinach przedpołudniowych. Autorzy trzech najlepszych galerii zdjęć zrobionych podczas FD zostaną nagrodzeni kursami fotograficznymi.

Więcej informacji na stronie mmrzeszow.pl